Kazus i pierwsze kroki

Przypadek będący przedmiotem rozstrzygnięcia nabiera po drugim dniu odwagi. Nowe środowisko powoli zaczyna nosić znamiona znanej przestrzeni, a zewnętrzne bodźce są bardziej interesujące niż straszne. Fajnie jest gryźć patyk, podbiegać do przechodzących ludzi, którzy głaszczą i zaznajamiać się z innymi psami - nawet jeśli szczerzą kły trzymane przez panie w beretach, tylko szkoda, że gołębie i kawki nie chcą się dogonić.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz